Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:51
Reklama

Mały bohater zakończył swoją walkę

Przez ostanie kilkanaście miesięcy Łomża modliła się, trzymała kciuki i piekła ciasta, aby wesprzeć walczącego o życie Krystiana i jego bliskich oraz przyjaciół. Straszliwa choroba zabrała nam chłopca, ale nie przegraliśmy. Wiemy jak pomagać.

Łomża żyła akcją „Pieczenia ciast dla Krystiana” przez kilkanaście ostatnich miesięcy. Mieszkańców miasta wspierali w walce także sąsiedzi z innych ośrodków; udało się zaangażować kilka znanych gwiazd, np. zespół kabaretu Ani Mru-Mru.

- Módlcie się kochani. Właśnie wchodzimy na odwiedziny- pisała jeszcze w środowe popołudnie Żaneta Matyjasiak, która wraz z mężem zainicjowała akcję słodkiej pomocy, na jednym z portali społecznościowych.

Pod postem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy wyrażających głęboką wiarę w powrót dziecka do zdrowia. W ostatnim czasie stan Krystiana był krytyczny. Nieustanne infekcje, pogarszające się wyniki, problemy z samodzielnym oddychaniem i wielkie cierpienie. Rodzina i bliscy Krystiana głeboko wierzyli w jego uzdrowienie, nawet po przewiezieniu na OIOM i wprowadzeniu w śpiączkę farmakologiczną. Przykra wiadomość nadeszła w środowe popołudnie.

- Nasz kochany bohater przestał walczyć. Odszedł do Pana- poinformowała z wielkim żalem Żaneta Matyjasiak.

Walka „małego rycerza” była bliska wielu zupełnie obcym ludziom. Pod informacją internauci zamieścili blisko 500 komentarzy.

- Tak mi bardzo przykro. Również straciłam dziecko i wiem jaki to straszny ból. Trzymajcie się kochani mocno. Krystuś już nie cierpi. Spoczywaj aniołku w spokoju- pisały osoby wspierające walkę udręczonego chłopca.

Krystian był młodym, dzielnym i walecznym chłopcem. Życie 14- latka diametralnie zmieniło się rok temu, kiedy dowiedział się, że jest chory na białaczkę. Bliscy walcząc o jego życie zorganizowali akcję „Łomża piecze ciasta dla Krystiana”, w której zbierali środki na przeszczep szpiku. Mimo ogromnego zaangażowania nie tylko łomżyniaków, ale również ludzi z całej Polski małego rycerza nie udało się uratować. Krystian zakończył swoje zmagania z chorobą w Białostockim DSK w środową noc.

Odejście Krystiana to ogromna tragedia. Dla jego najbliższych i całej masy ludzi, który zależało, by chłopca ratować. Nawet jednak tragedia może być początkiem czegoś ważnego. Mówią o tym słowa rzymskiego poety Horacego  "Non omnis moriar", czyli "Nie wszystek umrę". Musimy po prostu zachować w sobie te emocje, które sprawiły, że uczniowie, urzędnicy, artyści, panie i panowie domu zabrali się za wypiekanie smakołyków i zbieranie pieniędzy na przeszczep szpiku dla chorego chłopca. Nie udało się go uratować, ale wiemy jak się zabrać za ratowanie, kiedy przyjdzie taka potrzeba. Może warto byłoby też w Łomży zorganizować stałą akcję zbierania funduszy na rzecz cierpiących dzieci. Patronem takiego przedsięwzięcia powinien zostać właśnie Krystian.           

Jako Grupa Medialna Narew staraliśmy się pomóc promując i przekazując relacje z przebiegu akcji pieczenia ciast dla Krystiana. Kilka własnego wyrobu przekazaliśmy zresztą organizatorom. Rodzinę i bliskich chłopca prosimy o przyjęcie słów głębokiego żalu i współczucia.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Łomżanka 14.09.2017 17:21
Wyrazy współczucia Rodzinie,szczególnie Matce.Ból zostaje na lata.Znam goi niestety.Też straciłam Syna...Nasze anioły(*)niech spoczywają w spokoju.
****** 14.09.2017 13:29
Brak słów które wyrażą smutek i żal ,wyrazy współczucia dla rodziny. Krystian -spoczywaj w spokoju.........
Reklama