Grupa Medialna Narew, podobnie jak inne łomżyńskie redakcje, otrzymała z Urzędu Miejskiego list podpisany przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego. Treść pisma publikujemy.
„TAK dla wolności słowa, NIE pomówieniom i oszczerstwom
Wolność słowa jest prawem do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, zagwarantowanym przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej. Nie jest ona jednak w pełni nieograniczona. Zgodnie z kodeksem karnym „Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.”
Szanuję wolność słowa i mam świadomość, że jako osoba publiczna narażam się na krytykę podejmowanych przeze mnie działań. Dlatego nie obrażam się na nią, traktując ją jako coś naturalnego, a niekiedy traktując ją nawet jako wskazówkę przy podejmowanych przeze mnie decyzjach. Nie mogę się jednak godzić na publiczne znieważanie i zarzucanie mi popełniania czynów przestępczych, które nie miały miejsca. Dlatego zdecydowałem się złożyć zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na pomówieniu mojej osoby za pomocą środków masowego komunikowania, o takie postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć mnie w oczach opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla działalności społecznej i politycznej oraz naruszają moje dobra osobiste. Wniosłem jednocześnie o objęcie czynu prywatnoskargowego ściganiem z urzędu.
Liczę się z tym, że decyzja o złożeniu wniosku do Prokuratury nie spotka się z przychylnością części internautów. Jednakże mam nadzieję, że przyczyni się ona do podniesienia poziomu prowadzonej w sieci dyskusji ograniczając do minimum tzw. hejt. Wierzę również, że osoby, którym zależy na merytorycznej dyskusji i konstruktywnej krytyce, zrozumieją podjętą przeze mnie decyzję. Jeszcze raz pragnę podkreślić, że nie ma ona na celu ograniczania wolności słowa, a jedynie wymierzona jest w osoby piszące komentarze i posty zawierające nieprawdę oraz pomawiające moją osobę jako Prezydenta Miasta.
Mariusz Chrzanowski
Prezydent Łomży”
Komentarz
Prezydent Mariusz Chrzanowski zdecydował się wkroczyć na ścieżkę, na której są już ślady poprzedników. Żadna z dotychczasowych łomżyńskich prób ścigania internetowych „dyskutantów” na drodze prawnej nie skończyła się – w końcowym efekcie – pozytywnie dla przedstawcieli władz. Ale oczywiście prezydent ma prawo bronić się przed pomówieniami w wybrany przez siebie sposób. Pierwszym krokiem wobec osób „piszących komentarze i posty zawierające nieprawdę” powinno być jednak raczej przedstawienie jak wygląda „prawda”.
Co do zjawiska hejtu, w pełni zgadzamy się z prezydentem. Jeżeli jednak hejt potrafi być skierowany pod adresem czternastolatka, który odebrał sobie życie z powodu internetowej fali nienawiści, i to już po jego śmierci, to zawędrowaliśmy (bo w końcu wszyscy jesteśmy jakoś odpowiedzialni) już bardzo daleko poza granicę nadziei. Także na „podniesienie poziomu prowadzonej w sieci dyskusji” za pomocą prokuratury, chyba nie warto liczyć.
Komentarze