Pełna mobilizacja i chęć pomocy. To idee, które przyświecały każdemu, kto włączył się do pomocy Robertowi.
Jak przyznaje tata chłopca miesięczny koszt rehabilitacji to ponad 3000 złotych. Do tego dochodzą leki i normalne, codzienne życie. To właśnie dzięki współpracy ze specjalistami Robert jest w stanie funkcjonować i na tyle, na ile to możliwe rozumieć rzeczywistość. Pozbawienie go rehabilitacji spowodowałoby cofnięcie się tego, co do tej pory osiągnął.
-Nie mogłem do tego dopuścić. Muszę zrobić wszystko, by pomóc synowi. Muszę po prostu o niego walczyć. Ten charytatywny koncert to szansa dla Roberta. Zebrało się tu wiele ludzi dobrego serca, którzy chcą dołożyć swoją cegiełkę- nie krył wzruszenia Zdzisław Kowalewski, tata Roberta.
Cegiełek do budowy przyszłości chłopca z pewnością nie zabrakło. Łomżyniacy udowodnili, że potrafią zjednoczyć się i bezinteresownie nieść pomoc. Wspólnie przyglądali się pokazom sztuk walki, uczyli jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy przedmedycznej, a najmłodsi sprawdzali swoją wiedzę w konkursie WORD-u z zakresie bezpieczeństwa na drodze, a wszystko w towarzystwie białych puszeczek, które głośno pobrzękiwały od dużej ilości monet.
Wraz z zachodem słońca przyszedł czas na zabawę i prawdziwą galę disco polo. Publiczność rozgrzana do czerwoności muzycznymi hitami Majkela, zespołu Speed czy Freestyle zawładnęła Starym Rynkiem na długie wieczorne godziny.
- Gdy dowiedziałem się o tej imprezie, nie miałem wątpliwości. Zgodziłem się bez wahania i od razu wpisałem ją w kalendarz. To magiczny wieczór w którym tańczymy, śpiewamy i pomagamy- podsumował imprezę Majkel.
-Marlena Siok | Narew.info
-Joanna Osińska | Narew.info
Komentarze