Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 16:52
Reklama

Kto najszybszy i najsilniejszy? Łomżyński triathlon po raz trzeci

Ponad 51 minut zajęło najszybszym i najbardziej wytrwałym pokonanie trasy łomżyńskiego triathlonu zorganizowanego po raz czwarty przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Inne ważne liczby tego dnia to: ponad 19 kilometrów całej trasy, w tym przeszło kilometr pływania z nurtem Narwi, 15 kilometrów na rowerze i 3 kilometry biegu; 33 uczestników, w tym 1 pani oraz 50, czyli różnica wieku między najmłodszym a najstarszym uczestnikiem.    

Ten najmłodszy to Kacper Omieliańczyk z Białegostoku. Ma 13 lat wystartował po raz pierwszy. Spytaliśmy go o wrażenia

- Tak bardzo mi się podobało. Było ciężko, ale na następny triathlon przygotuję się jeszcze lepiej. Tą konkurencją "zaraził"  mnie tata, startuję już od dwóch lat - mówił młodziutki sportowiec.

O 50 lat starszy był senior zawodów - Zbigniew Zieliński, pracownik łomżyńskiego MOSiR.

Dominowali jednak tradycyjnie białostoczanie. Kacper był najmłodszy. Ze stolicy województwa przyjechała jedyna pani, Magda Kaczko. Drobna, szczupła, nie pozwoliła, by panowie zbytnio ją wyprzedzili.

- Jestem bardzo zadowolona ze startu. Mam nadzieję, że zachęcę więcej kobiet do startu. To są emocje, adrenalina - powiedziała.

Wygrał Piotr Stefanowski z Białegostoku, który doskonale zna trasę w łomżyńskiego "Ironmana",  ale przyznał, że sportem zajmuje się amatorsko.

Kolejne miejsca zajęli: Michał Utykański  z Ełku i Adam Nizio z Białegostoku. Najlepsi łomżyniacy to Michał Sowa, Daniel Pupek i Dariusz Poreda.         

Od startu łomżyńskiego triathlonu, do jego mety (a wcześniej przez wiele dni przygotowań) czuwał nad wszystkim szczegółami wydarzenia Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR.

Pogoda dopisała - nie było za gorąco, ani za zimno - publiczność też.

Asia Osińska, Maciej Gryguc

 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama