Rekordowa liczba wystawców krajowych i zagranicznych, około 140 hodowców i 1000 zwierząt hodowlanych, pokazy, konkursy, wykłady, spotkania handlowe oraz tłumy zwiedzających. Tak w wielkim skrócie można opisać udany czerwcowy weekend w Szepietowie. Podczas wystawy rolnicy mieli okazję zaprezentować swoje najlepsze okazy zwierząt, a wystawcy przedstawić bogatą ofertę targową.
-Wystawa to świetna okazja do spotkania się hodowców i wymiany poglądów i uwag. To także możliwość konsultacji z doradcami ze świata nauki za sprawą m.in. wykładów. Rolnicy mają idealną okazję do podejrzenia innowacji, gdyż w tym roku mamy ogromny park maszynowy na blisko 10 hektarach. Jest to święto dla nas wszystkich -i dla doradców, i dla rolników- mówił Adam Niebrzydowski, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Największą imprezę rolniczą odwiedził Krzysztof Jurgiel minister rolnictwa i rozwoju wsi.
-W Polsce hodowla zwierząt jest coraz lepsza, państwo wspiera tę dziedzinę dotacjami na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej czy też promocję takich wystaw. Jest to niezbędne działanie jeśli Polska hodowla ma konkurować w świecie. Wierzę, że najbliższe lata będą latami dalszego postępu. Od września zacznie funkcjonować Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Będziemy mieli trzy zasadnicze instytucje: po pierwsze właśnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, następnie doradztwo rolnicze, nauka i postęp technologiczny związany z instytutami naukowo-badawczymi i tylko jedna agencja płatnicza. Taki jest nasz model docelowy. Mam nadzieję, że dofinansowane doradztwo rolnicze będzie spełniało zadania, które stoją przed nami, tak, by producenci rolni mieli fachowe wsparcie- tłumaczył Krzysztof Jurgiel.
Podczas targów uczestnicy zaprezentowane zostały najpiękniejsze okazy bydła ras mlecznych i mięsnych, koni, owiec, kóz, drobiu oraz królików. Ze względu na zagrożenie afrykańskim pomorem świń już od 3 lat w wystawie nie uczestniczą hodowcy trzody chlewnej.
Prym wiodły krowy i jałówki ras mlecznych, co związane jest z dominującą gałęzią rolnictwa z naszym regionie jakim jest mleczarstwo. Trud hodowców, przygotowania zwierząt do wystawy, został doceniony przez komisje konkursowe, które wyłoniły superczempiony, czempiony, oraz wiceczempiny. Tytuły superczempionów zdobyli:
1. Bydło mleczne
-W kategorii krów mlecznych – Ośrodek Hodowli Zarodowej w Garzynie za krowę Haiti
-W kategorii jałowic mlecznych - Ośrodek Hodowli Zarodowej w Garzynie za jałówkę Hania
2. Bydło mięsne
-Piotr Kraśnicki za jałówkę Orchidea rasy blonde d’quitaine
3. Konie
-W kategorii klacze – Andrzej Ślepowroński za klacz Vulcana
-W kategorii ogiery – Sylwester Chrzanowski za ogiera Gajowy
4. Owce i kozy
W kategorii maciorka – Jan Surel za owcę rasy kamieniecka
W kategorii tryk – Tomasz Paprocki- za tryka rasy białogłowa owca mięsna
5. Króliki
W kategorii królików ras średnich – Grzegorz Szumigaj
W kategorii królików ras dużych – Roman Sadowski
Najbardziej widowiskowym wydarzeniem, jakie miały miejsce na Agroarenie, okazał się jednak pokaz koni zimnokrwistych, zaprzęg jednokonny maratonówka oraz zawody w przeciąganiu liny.
Na kilka dni przed imprezą rozpoczęła się Podlaska Szkoła Młodych Hodowców. To już kolejna edycja innowacyjnego przedsięwzięcia Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Dzięki organizatorom: Podlaskiemu Związkowi Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, młodzież z Podlaskiego, Mazowieckiego, Lubelskiego i Zachodniopomorskiego Koła Młodych Hodowców miała możliwość poznania tajniki sztuki fitterskiej, której arkana przekazywał Adrian Steinmann. Zdobyta wiedza i praktyczne umiejętności z zakresu żywienia, pielęgnacji, mycia, strzyżenia i oprowadzania bydła były przydatne w trakcie niedzielnych pokazów, podczas których sędziowie wyłonili laureatów. Najwyższą ocenę otrzymał Jakub Szeligowski.
Najbardziej widowiskowym wydarzeniem, jakie miały miejsce na Agroarenie, okazał się jednak pokaz koni zimnokrwistych, zaprzęg jednokonny maratonówka oraz zawody w przeciąganiu liny.
Zdaniem zwiedzających wystawa bez wątpienia okazała się sukcesem. Jak zwykle cieszyła się popularnością, gdyż stwarza idealną okazję dla przedstawicieli agrobiznesu do zaprezentowania swoich produktów. W jednym miejscu odwiedzający mogą w praktyce zapoznać się z różnorodnymi ofertami.
-Gospodarstwo o wielkości 30 hektarów odziedziczyłem po rodzicach. Na wystawie jesteśmy co roku, od wielu już lat. Jest to nasza rodzinna tradycja. Dzięki niej możemy gromadzić wiedzę i wiele przydatnych informacji- przyznaje Michał Szymborski, rolnik z miejscowości Pułazie-Świerże.
W przyszłym roku w Szepietowie planowana jest 25. ale już nie regionalna, a ogólnopolska Wystawa Zwierząt Hodowlanych. Organizaorzy spodziewają się jeszcze większego zainteresowania.
Komentarze