Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 06:57
Reklama

Funkasanki i Taborety

10 autorskich utworów plus bonus track to efekt dwuletniej pracy nad debiutanckim albumem zatytułowanym „Taborety”. -Myślę, że tę płytę można śmiało zaklasyfikować do muzyki elektronicznej- mówi Anna Kaptór, wokalistka zespołu Funkasanki.

Duet powstał w 2015 roku w naszej części Polski. Obecnie przebywają i tworzą w Warszawie, jednak chętnie wracają do Łomży, bo to właśnie stąd pochodzi perkusista Przemek Starachowski.

Muzyka Funkasanki balansuje pomiędzy różnymi gatunkami muzycznymi – od popu, przez muzykę alternatywną, aż po szeroko pojętą elektronikę. Koncerty zespołu porywają publiczność przede wszystkim dobrą atmosferą, a piosenki brzmią słuchaczom w głowach jeszcze wiele dni później.

Przypomnijmy, że zespół Funkasanki na przełomie kwietnia i maja uczestniczył w eliminacjach do koncertu Debiutów festiwalu piosenki polskiej w Opolu.

-Dla nas w ogóle to, że zostaliśmy wytypowani spośród 200 wykonawców, do 10 finalistów jest niewiarygodnym zaszczytem. Poza tym znaleźliśmy się w gronie osób, które tworzą naprawdę fajną i wartościową muzykę. Mimo tego, że nie udało nam się wystąpić na scenie jest to ogromna motywacja do tego by nieustannie się rozwijać i dalej tworzyć. Zostaliśmy wsparci przez wielu ludzi, którzy na nas głosowali i myślę, że to właśnie jest dla nas najważniejsze- przekonuje Anna Kaptór.

Duet ma bardzo duży apetyt i nie stoi w miejscu. Ze swoimi energetycznymi utworami koncertuje po całej Polsce, ale większą trasę koncertową promującą album planuje dopiero jesienią.

-Mamy nadzieję, że ta płyta nie przejdzie niezauważona i ktoś się nią zainteresuje. Chcielibyśmy żeby stała się swego rodzaju kartą przetargową i pozwoliła grać w miejscach, które do tej pory były dla nas niedostępne- twierdzi Przemek Starachowski.- Nieustannie dążymy do tego by być coraz lepsi- dodaje z uśmiechem Ania.

Funkasanki mają szczególny sentyment do łomżyńskiej publiczności i chętnie wracają w rodzinne strony perkusisty. Jak twierdzą, łomżyniacy są bardzo życzliwi, dlatego duet licznymi koncertami chce odwdzięczyć się jak najlepiej naszym mieszkańcom.

My życzymy zespołowi pomyślnych i silnych wiatrów, które zaprowadzą ich na największe sceny świata.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama