Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:20
Reklama

Strażacka śmierć w Białymstoku, odwołane uroczystości w Łomży

Dwóch strażaków z białostockiej jednostki ratowniczo – gaśniczej zginęło na służbie biorąc udział w akcji gaszenia pożaru magazynu przy ul. Dojnowskiej w Białymstoku, Obaj nie mieli jeszcze 30 lat. Jeden osierocił małe dziecko, drugi miał wkrótce zostać ojcem.
Strażacka śmierć w Białymstoku, odwołane uroczystości w Łomży

Autor: KW PSP Białystok

Opis tragedii w komunikacie na stronie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku jest rzeczowy i nie oddaje emocji:

 25 maja 2017 roku o godzinie 18:41 do stanowiska kierowania komendanta miejskiego PSP w Białymstoku wpłynęło zgłoszenie o pożarze obiektu magazynowanego przy ulicy Dojnowskiej. W trakcie działań gaśniczych doszło  do tragicznego w skutkach wypadku. Podczas prowadzenia akcji gaśniczej śmierć w pożarze poniosło dwóch strażaków Państwowej Straży Pożarnej. Pożar był bardzo intensywny i jego opanowanie zajęło ponad trzy i pół godziny. W akcji ratowniczo-gaśniczej uczestniczyło w sumie ponad 100 strażaków i 31 pojazdów ratowniczych. Działania gaśnicze zostały zakończone 26 minut po północy. Obecnie trwa ustalanie okoliczności i przebiegu zarówno akcji gaśniczej jak i samego pożaru. Rodziny poległych funkcjonariuszy oraz pozostali strażacy uczestniczący w działaniach ratowniczych zostali objęci pomocą psychologiczną. Na miejsce zdarzenia przybył Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej generał brygadier Leszek Suski oraz Zastępca Komendanta Głównego PSP st. bryg. Tadeusz Jopek.

Rodzinom poległych składamy wyrazy współczucia”.

Kolejne informacje pojawiające się mediach i w komunikatach Państwowej Straży Pożarnej przybliżały okoliczności zdarzenia i przypominały inne tragedie wiążące się ze służbą:
„Młodszy ratownik-kierowca lat 29 oraz młodszy ratownik lat 26, obaj w stopniu sekcyjnego z kilkuletnim stażem służby. Obaj z tej samej jednostki ratowniczo - gaśniczej nr 1 w Białymstoku. Zginęli na służbie, w trakcie prowadzenia akcji gaśniczej. Wchodząc na rozpoznanie do palącego się magazynu wypełnionego łatwopalnymi materiałami nie spodziewali się, że zarwie się pod nimi podłoga. Ich śmierć jest niewyobrażalną tragedią dla najbliższych, krewnych i rodziny, ale także dla kolegów z jednostki i dla wszystkich strażaków. To pierwszy przypadek śmierci w trakcie działań ratowniczo – gaśniczych strażaków Państwowej Straży Pożarnej w województwie podlaskim. W 2013 roku podczas próby ratowania osoby, która wpadła do studni w miejscowości Jankielówka swoje życie oddało dwóch druhów ochotników z OSP Raczki”.

Komendant główny PSP generał brygadier Leszek Suski poinformował o powołaniu komisji, która szczegółowo przeanalizuje okoliczności zdarzenia. Swoje postępowanie prowadzi też prokuratura i policja.

Jak przypomniał, komendant Leszek Suski, strażacy ślubują chronić życie, zdrowie i mienie. - W ciągu ostatnich 25 lat zginęło 19 strażaków podczas działań ratowniczych, a 15 zostało ciężko rannych. Strażacy, którzy zginęli w Białymstoku, przyszli do służby w czerwcu 2014 roku. Mieli wszystkie potrzebne przeszkolenia, ukończyli dodatkowe szkolenia. Wśród kolegów cieszyli się bardzo dobrą opinią i wśród przełożonych również. Byli dobrymi strażakami, sprawnymi również fizycznie. Jak podkreślił generał, jeden ze strażaków osierocił kilkumiesięczne dziecko i zostawił żonę, drugi miał zostać ojcem            

Odwołana uroczystość

Komenda Miejska PSP w Łomży przekazała mediom komunikat: "W związku ze śmiercią dwóch strażaków na służbie z JRG Nr Białystok, uprzejmie informuję, że odwołano obchody "Powiatowe Dni Strażaka 2017", które miały się odbyć 27 maja 2017 r. w Łomży."


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama