- Samochód pochodzi z Włoch. Odebraliśmy go w Mszanie i postanowiliśmy skorzystać z możliwości poświęcenia go w sanktuarium w Łagiewnikach. W środę wieczorem dotarliśmy do naszej bazy w Centrum Katolickim przy parafii Krzyża Świętego w Łomży – mówi Jakub Brzeziak, zastępca koordynatora GR „Nadzieja”. - Mercedes ma kilka lat, jest w bardzo dobrym stanie. Za kilka tygodni, kiedy sfinalizujemy formalności i wyposażymy go będzie jednym z trzech najlepiej w Polsce przygotowanych do prowadzenia akcji tzw. mobilnych centrów poszukiwań.
Ratownicy z „Nadziei” korzystają na razie z volkswagena, który ma już swoje lata i coraz gorzej znosi akcje na bezdrożach, a w dodatku jest mniejszy. W sprinterze pomieścić się może 9 osób i sporo nowoczesnego sprzętu, który tworzy mobilne centrum posługuje się łomżyńska grupa ratownicza.
Jak dodaje Jakub Brzeziak, mercedes, pierwszy w historii „Nadziei”, oficjalnie wejdzie do służby 22 czerwca w dni święta Lasów Państwowych.
- To od dawna nasz partner w organizowaniu szkoleń, udziału w poszukiwaniach, które często musimy prowadzić w terenach leśnych, a tym przypadku także partner w zakupie bardzo potrzebnego nam pojazdu – dodaje Jakub Brzeziak.
Kilka dni temu ratownicy „Nadziei” z mobilnym centrum – jeszcze w volkswagenie – wzięli udział w Ogólnopolskich Manewrach Poszukiwawczo – Ratowniczych w Kampinoskim Parku Narodowym. Odbyły się pod egidą Komendy Głównej Policji.
Komentarze