Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:06
Reklama

Paweł Jasionowski ze skafandrem astronauty

Nie główną, ale za to największą w historii programu "Twoja twarz brzmi znajomo" nagrodę otrzymał Paweł Jasionowski z Zambrowa, lider zespołu Masters. Do domu musiał zabrać ludzkiej wielkości kostium astronauty.

Autor: plejada.pl

Takim podarunkiem realizatorzy siódmego sezonu postanowili upamiętnić występ Pawła Jasionowskiego jako Tilla Lindemanna, czyli frontmana niemieckiego zespołu Rammstein. Co ciekawe, nie był to wcale najlepszy pokaz umiejętności lidera zespołu Masters. Jeden z odcinków wygrał bowiem jako ciemnoskóra wokalistka Macy Gray.   

Muzyk z kręgu disco - polo, pierwszy z tego nurtu w historii programu, udowodnił jak wielki ma potencjał artystyczny. Till Lindemann, polska piosenkarka Urszula, Amerykanin Billy Joel czy polski gwiazdora międzywojennego kina i estrady Eugeniusz Bodo to niektóre z jego wcieleń.

- Czuję, że - po prostu - wspiąłem się na wyższy poziom wokalnie, muzyczno. aktorsko - przyznał zambrowianin.  

Małgorzata Walewska, diwa operowa, nieformalna przewodnicząca jury, stwierdziła pod koniec programu, że to Paweł Jasionowski okazał się dla niej największym pozytywnym odkryciem siódmego już sezonu "TTBZ". Pochwał nie szczędzili też pozostali jurorzy: Katarzyna Skrzynecka, Bartek Kasprzykowski i Paweł Królikowski. 

Zabrakło dosłownie kilku punktów, by Paweł Jasionowski dostał się do czwórki finalistów programu, który polega na jak najwierniejszym odtworzeniu postaci i wykonań piosenek wybitnych muzyków z całego świata.

W ostatnim programie czworo zdobywców największej liczby punktów (w tym przypadku: wokalistka, Kasia Popowska (wygrała cały program, na zdjęciu w finałowym występie jako Beyonce), aktorka musicalowa Zosia Nowakowska, aktorzy Joanna Jabłczyńska i Sławomir) nie losowało, a wybierało sobie kolejne cielenia. Pozostała czwórka tworzyła duety. Jazzowa wokalistka Monika Borzym i aktor Krzysztof Kwiatkowski wystąpili jako Zdzisława Sośnicka i Zbigniew Wodecki. Paweł Jasionowski natomiast z aktorem Kubą Świderskim stali się włoskim duetem małżeńskim i scenicznym: Al Bano (Jasionowski) i Romina Power (Świderski). Wypadli kapitalnie a furorę wywołali finałowym pocałunkiem.

Zambrowianin może się czuć jednym ze zwycięzców programu. Muzyk disco - polo udowodnił, że potrafi sobie poradzić z najbardziej karkołomnymi wyzwaniami wokalnymi i aktorskimi. A to powinno procentować w jego karierze.                   



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama