Matura to egzamin, któremu towarzyszą różnorodne emocje. Przeplata się zadowolenie ze strachem, a także optymizm i nadzieja na wysokie wyniki z obawami. Uczniowie różnie oceniają trudność tegorocznych matur. Jednym pytania nie sprawiły większej trudności, zaś dla innych stanowiły twardy orzech do zgryzienia.
Emocje nadal w nas są i jeszcze nie opadły. Matematyka moim zdaniem była bardzo trudna, a poziom był zdecydowanie wysoki- przyznaje Aleksandra, uczennica klasy IIIC, I LO w Łomży.
Oddechy ulgi były jednak równie częste.
Jestem bardzo zadowolona. Tego się spodziewałam. Największą trudność sprawiło mi ostatnie zadanie, gdyż wyniki wychodziły niejednoznaczne. Poza tym to wszystko przebiegło pomyślnie. W przyszłości planuję zdawać na medycynę. Przede mną jeszcze biologia i chemia. Myślę jednak, że warto ciężko pracować i zdobywać umiejętności- mówi Anita Dardzińska, uczennica klasy IIIB, z Bernatowicza w Łomży.
Maturzyści mają już za sobą egzaminy z języka polskiego i matematyki. Przed nimi, juz po weekendowej przerwie, jeszcze matura z języka obcego i przedmiotów dodatkowych. Jak podaje Centralna Komisja Egzaminacyjna do matury w tym roku przystąpi około 283 900 uczniów, zaś w Łomży około 1500.
Myślę o studiach politechnicznych, ale jak będzie, to zobaczymy. Swojej przyszłości nie planuję raczej w Łomży, ale w większym mieście, z większymi możliwościami- twierdzi Jakub Makuszewski, uczeń klasy III B, I LO.
Swoje plany na przyszłość łomżyńscy maturzyści w głównej mierze uzależniają od wyników egzaminów. Poznają je 30 czerwca. Dlatego życzymy im połamania piór w dalszej części zmagań.
Marlena Siok
Komentarze