"Miotła" nie oszczędziła nawet Leszka Cieślika kierującego PKS Suwałki, chociaż jest to jedna z bardzo znanych w regionie postaci Platformy Obywatelskiej i były poseł tej partii. Grzegorz Rytelewski z Łomży to z kolei działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego, a przed zwolnieniem nie uchroniło go także poparcie dla planów utworzenia nowej spółki z pięciu niezależnych wcześniej przedsiębiorstw. Leszek Cieślik akurat oceniał tan plan sceptycznie.
Pracę stracił także Waldemar Osuchowski w Zambrowie, gdzie PKS miał stabilną i niezłą sytuację finansową. Pozostał na stanowisku jedynie dawny prezes PKS Białystok Cezary Sieradzki, który jest szefem Novej.
Jak zapewnia w mediach, likwidacja stanowisk dyrektorskich nie jest zapowiedzią zwolnień pracowników.
Komentarze