Paweł Tadejko to jeden z autorów. Pozostali to: Mariusz Olkowski, Małgorzata Pawelczyk, Tomasz Poskrobko i Jerzy Rojecki.
- Z punktu widzenia fotografika Narew jest ciekawa, bo nie jest uregulowana. W naszym regionie podobna jest jeszcze Biebrza. Dlatego można znaleźć nad obydwoma unikalne krajobrazy. Co więcej, są miejsca, gdzie można wykonać naprawdę niezwykłe zdjęcia nie używając balonu czy drona – mówi Paweł Tadejko.
Jego zdaniem, mogą to być np. okolice Waniewa, gdzie zamontowana jest kładka widokowa wchodząca między „warkocze” Narwi, zjawisko, jakiego nie ma na żadnej rzece Europy.
- Pięknie jest też w parku krajobrazowym w rejonie Łomży – dodaje.
Otwarcie wystawy "Narew - rzeka obrazów" ukazującej piękno narwiańskich krajobrazów w obiektywach podlaskich fotografów 22 kwietnia na Zamku w Tykocinie. Ekspozycja będzie czynna do 22 mają.
Wstęp wolny.
Komentarze