Sprawa jest zagadkowa i z pewnością delikatna. Obie nastolatki zostały poszkodowane (urazy kręgosłupa i nóg) mniej więcej w tym samym czasie – w nocy ze środy na czwartek. Jedna spadła z okna przy ul. Mazowieckiej, druga – przy al. Piłsudskiego.
Zgłoszenia dotarły do policji niezależnie od siebie i w pierwszej fazie wyjaśniania okoliczności zdarzeń nie było powodów, by je ze sobą łączyć. Nie ma informacji z jakiej wysokości obie dziewczyny upadły. Początkowo trafiły pod opiekę lerzy w Łomży, ale zapadła decyzja o przetransportowaniu ich do specjalistycznej placówki w Białymstoku.
Komentarze