Warszawa, legendarny klub Stodoła. Prawdziwa scena, pełna widownia, kamery Telewizji Polsat. Na scenie kandydaci na idoli, na widowni ich rodziny i przyjaciele, w tym bliska sercu Adama Kalinowskiego blondynka. Każdy z uczestników w stylizacji dobranej przez fachowców. Łomżyniak zrobił tak jak "dzieci" z nagonki w filmie"Miś": A ja ogolić się nie dam! Pozostał z dredami i okazałą brodą. Narzucił tylko coś z ciuchów przygotowanych przez organizatorów.
Były obawy, że będzie kiepsko. Na próbach było sporo wycia z gardła sfatygowanego poprzedniego wieczoru na jam session
z przyjaciółmi. Adam pokazał jednak pazury i po swojemu zaśpiewał utwór Wilków - Urke z nieśmiertelnym "Pijemy za lepszy czas...". Przypomnijmy:
Adam, jako pierwszy poddany ocenie i..... teraz jego parafią będzie Program Idol - powiedział Wojciech Łuszczykiewicz, upewniając go, że przeszedł dalej. - Byłeś w szkole katolickiej. Pijało się na szkolnych wycieczkach? - zapytał juror. - Do 18. roku życia, nigdy - zapewnił muzyk.
Gratulujemy i czekamy na kolejne występy, za tydzień już na żywo.
Komentarze