Odstrzał
- Jeśli wyeliminujemy to źródło rozprzestrzeniania się ASF, sporadyczne przypadki tego wirusa będą się pojawiać, ale uda się zapobiec nasileniu się tej choroby - tłumaczył Krzysztof Jurgiel.
Kilka dni temu sanitarny odstrzał dzików w gminach Grajewo, Radziłów. Szczuczyn, Wąsosz. Rajgród zarządził powiatowy lekarz weterynarii w Grajewie. Do końca marca myśliwi mają doprowadzić do wskaźnika 0,1 osobnika na kilometr kwadratowy. Powiaty grajewski i moniecki, to w ostatnim okresie najbardziej oddalone od granicy z Białorusią części województwa, w których pojawiają się chore zwierzęta.
Najnowsze komunikaty Głównego Lekarza Weterynarii wskazują, że ASF "nie odpuszcza". Nie ma wprawdzie już od wielu miesięcy zachorowań w gospodarstwach hodowlanych, ale martwych dzików przybywa niemal codziennie. Od początku lutego do tej pory stwierdzonych zostało ponad 20 nowych ognisk choroby, czyli badania potwierdziły obecność choroby u kilkudziesięciu dzików padłych lub zastrzelonych. Prawie wszystkie przypadki w województwie podlaskim (m. in. gmina Mielnik) oraz lubelskim (gminy Janów Podlaski i Zalesie) i pojedyncze w mazowieckim, od kilku do kilkunastu kilometrów od granicy z Białorusią.
Jak już informowaliśmy, list Podlaskiej Izby Rolniczej do ministra środowiska zawiera przede wszystkim postulat wykluczenia w powstających właśnie Wieloletnich Planach Hodowlanych hodowli w pasie 50 kilometrów wzdłuż wschodniej granicy Polski, a ponadto jeszcze 50 km od granic stref objętych ograniczeniami związanym z ogniskami pomoru świń w województwie podlaskim. Kolejna propozycja to zmiana sposobu wyliczania dopuszczalnej liczebności dzików. Obecnie prowadzone odstrzały przewidują uzyskanie wskaźnika 0,5 osobnika na kilometr kwadratowy. Izba chciałaby, aby było to 0,5 sztuki, ale liczone tylko dla obszarów leśnych (łącznie np. w parkami narodowymi), czyli praktycznie znacznie mniej.
Wsparcie
Minister Krzysztof Jurgiel zapowiedział w Białymstoku również uruchomienie programów wsparcia dla rolników, którzy ponieśli straty w związku z ASF. Będą to dwa pakiety. Jeden, tzw. Hogana, to 22 miliony euro. Pieniądze mają pozwolić na wypłatę wyrównań finansowych dla hodowców trzody ze stref zagrożenia niebieskiej, czerwonej i paskowanej, którzy musieli żywiec sprzedawać poniżej cen rynkowych. Za ostatnie miesiące ubiegłego roku wyniesie to 2 złote do kilograma, od początku tego roku do końca czerwca (na razie) - 1,50 zł. Także drugi pakiet przewiduje dodatki finansowe dla sprzedających żywiec od sierpnia do listopada ubiegłego roku.
Minister rolnictwa uważa, że epidemię ASF udało się już zdecydowanie ograniczyć:
- Ognisk w stadach hodowlanych nie ma, ale występują jeszcze sporadycznie u padłych dzików. Jeśli wyeliminujemy to źródło, to sporadyczne przypadki będą, ale nie powinno być nasilenia, chyba że ludzie znów nie będą przestrzegali bioasekuracji.
Komentarze