To ponad kilometr niezwykle obciążonego ruchem szlaku, który służy m. in. mieszkańcom osiedla Południe jako dojazd do centrum Łomży. Ulica Polowa ma także ogromne znaczenie historyczne dla Łomży. Nie jest przypadkiem, że to właśnie przy niej znajdowała się (i niedawno powróciła na miejsce) kapliczka z figurą świętego Mikołaja, który miał czuwać nad podróżnymi i strzec miasta.
Te części ulic mają status dróg powiatowych i dzięki temu można było je zgłosić do programu przebudowy dróg lokalnych, w którym rządowe dotacje łączone są z finansami samorządów. Propozycja Łomży znalazła akceptację. Na całą inwestycję miała zostać przeznaczona kwota 6 milionów złotych. Przetarg wygrało bielsko – łomżyńskie konsorcjum, które wygrało ceną, ale także punktami za inne elementy oferty. Koszty inwestycji wyliczyło jednak na niespełna 6,5 mln.
Plany przewidują nie tylko wymianę nawierzchni, ale także przebudowę zjazdów na osiedla i w boczne uliczki, podstawowej infrastruktury, chodników. Nowościami mają być małe rondo u zbiegu ulicy Polowej i Sadowej, ścieżka rowerowa i zatoczka parkingowa przy głównej trasie.
Tak duży zakres prac spowodował, że wykonawca zapowiedział konieczność wycięcia blisko 80 drzew. Ten problem wzbudził największe kontrowersje. O ponowne rozpatrzenie planów apelował do władz miasta i wykonawcy m.in. przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Tadeusz Grzymała.
Inwestycja ma być zrealizowana do końca października.
Komentarze