Odnaleźć swoją lepszą twarz dzięki scenie. Taką szansę otrzymało kilkunastu odbywających kary w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze.
- Wzięcie udziału w widowisku teatralnym jest bardzo ważnym aspektem resocjalizacji i readaptacji. Każdy z tych mężczyzn przez to, że może pokazać siebie, swoje wnętrze, otwiera się, a dzięki oklaskom publiczności czuje się bardziej dowartościowany i doceniony. Sam sobie uświadamia, że potrafi coś osiągnąć w życiu - powiedział płk Mirosław Dudar, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Białymstoku.
GALERIA
Grupa teatralna skazanych z Czerwonego Boru przyjęła nazwę „Galernicy Sztuki”. Pierwszym wyzwaniem stało się dla nich przygotowanie spektaklu „Jesteśmy Polski warci” w reżyserii Dariusza Szady-Borzyszkowskiego. Przedstawienie oparte jest na słuchowisku radiowym Jacka Raginisa, potomka kapitana Władysława Raginisa i przywołuje dramatyczne wydarzenia z dni września 1939 roku podczas obrony odcinka Wizna. Niewielki oddział polski stawił tam czoła potężnym siłom niemieckim. „Polskie Termopile” to jeden z symboli odwagi i niezłomności. Władysław Raginis nie poddał się, odebrał sobie życie.
W tego rodzaju opowieści znakomicie odnaleźli się odbywający karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze. Spektakl z ich udziałem został zrealizowany w ramach projektu "Przystanek w drodze", którego pomysłodawcą był Caritas Ziemi Łomżyńskiej. Osadzeni sami przygotowali scenografię, efekty akustyczne i rekwizyty. W pracy nad przedstawieniem wzięło ich udział ponad 20.
Podczas przedstawienia na scenie Teatru Lalki i Aktora w Łomży oglądali ich i oklaskiwali członkowie rodzin, przyjaciele, znajomi, a także wiele specjalnie zaproszonych gości. Dyrektor TLiA Jarosław Antoniuk i dyrektor Zakładu Karnego w Czerwonym Borze podpisali z tej okazji porozumienie o współpracy.
Komentarze