Łomżanki jako najlepsza ekipa województwa podlaskiego były gospodarzem jednego z turniejów pierwszej fazy eliminacji Mistrzostw Polski. Oprócz gospodyń o dwa dające awans miejsca rywalizowały jeszcze mistrz województwa świętokrzyskiego, Korona Handball Kielce oraz wicemistrz woj. podkarpackiego, SPR JKS Jarosław. I właśnie z tą ostatnią drużyną gospodynie zagrały swoje pierwsze spotkanie. Mimo bardzo nerwowego początku i słabej skuteczności miejscowe na przerwę schodziły prowadząc 11 do 5. W drugiej połowie grały już dużo swobodniej i ostatecznie pokonały SPR 24:11.
Drugiego dnia Korona również nie dała szans ekipie z Jarosławia wygrywając aż 38:9. Tym samym przed ostatnim meczem było już wiadomo, że kielczanki i łomżanki są już pewne awansu do kolejnej fazy Mistrzostw Polski, a ich starcie będzie meczem o pierwsze miejsce w całym turnieju. Niestety w kończącym zawody spotkaniu gospodynie musiały radzić sobie bez swojej najlepszej zawodniczki, Aleksandry Szymborskiej, która przed meczem złapała kontuzję. W starciu z SPR-em urazu kostki nabawiła się Paulina Lenda. Do tego grypa żołądkowa dopadła Martynę Dąbkowską, a Weronika Serowik zagrała z nie do końca wyleczonym barkiem. Tak duże osłabienia spowodowały, że Dwójka nie miała żadnych szans z celującymi w medal kielczankami ulegając im 12:30.
- Cieszymy się, że udało się wykonać plan na ten turniej czyli awansować do 1/8 finału. Na pewno te dwa mecze bardzo pomogą w dalszym rozwoju moim zawodniczkom. Szczególnie to drugie spotkanie, gdzie w dłuższym wymiarze czasowym musiały zagrać dotychczas rezerwowe Oktawia Krajewska czy Julia Ciężar dało im duże doświadczenie – powiedział po zakończeniu imprezy trener Stanisław Niedbała.
Już za niespełna dwa tygodnie (27-29 stycznia) łomżanki zagrają w turnieju 1/8 finału Mistrzostw Polski, który odbędzie się w Gdyni. Tam, oprócz gospodyń, miejscowego GTPR Vistal, wystąpią także Varsovia Warszawa oraz MOS Jelenia Góra – Uważam, że zarówno Vistal jak i Varsovia, która w 1/16 finału niespodziewanie pokonała mistrza z poprzedniego roku, Ruch Chorzów, to ekipy, które będą walczyły o najlepszą czwórkę w tym sezonie. Także ekipa z Jeleniej Góry jest bardzo silną drużyną, więc będzie nam bardzo trudno – mówi trener Dwójki – Dla nas najważniejsze jest teraz, żeby wszystkie dziewczyny wróciły do zdrowia i żeby do Gdyni jechać w pełnym składzie, a wtedy wyniki będą sprawą otwartą.
(db)
Komentarze