Ksiądz Jan Twardowski ujął to w wierszu Czekanie (jednym z kilku, którym nadał taki tytuł)
Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
o swym panu myśli
i rwie się do niego
na dwóch łapach czeka
pan dla niego podwórzem łąką lasem domem
oczami za nim biegnie
i tęskni ogonem
pocałuj go w łapę
bo uczy jak na Boga czekać
Czekajmy zatem. W połączonym porządku codzienności i wzniosłości. Czekajmy odkurzając podłogi i polerując szyby, myszkując w sklepach za prezentami, pichcąc takie jak zawsze potrawy, strojąc choinkę.
I czekajmy też myślą o Zbawicielu, który nieustraszenie przychodzi między Nas. Czekajmy słowami modlitwy, skupieniem, dostrzeganiem jak wielu jest wokół innych ludzi, Czekajmy z radością.
Komentarze