Katarzyny bowiem zawsze są czyste i na ogół nieskazitelne. Chociaż Szekspir jedną taką Kasię ze skazami uwiecznił w „Poskromieniu złośnicy”. Ale to jest właśnie to. Katarzyny są jasne i czyste i na tym tle potrafią wyczarować każdy niuans kobiecego czaru. Nawet złośliwą wersję.
Wiesław Błach napisał:
„Wielu hołduje zasadzie,
Że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania
Najlepsza żywa i to bez opakowania”.
Katarzynki to odpowiednik Andrzejek. Święta Katarzyna to „patronka cnotliwych kawalerów, którzy pragną poznać pannę i w przyszłości wejść w szczęśliwy związek małżeński”. Hmmm? W epoce „singli”?
Ale może warto sobie coś wywróżyć. Tego dnia powinni się temu zajęciu poświęcić panowie. Całym sercem. I całym marzeniem.
Najdroższe i najczystsze Katarzyny! Jesteście niezwykłe i takie bądźcie. To imię zobowiązuje.
Komentarze