Filipka już wszyscy dobrze znamy. To czteroletni chłopiec, który od urodzenia cierpi na wiotkie porażenie mózgowe czterokończynowe. Długotrwałe i bardzo kosztowne rehabilitacje sprawiają, że chłopiec uczy się chodzić i wykonywać podstawowe czynności.
24.11.2016 17:00
(aktualizacja 25.09.2023 15:29)
W programie Na Starym Rynku rozmawiamy z mamą Filipka, Agnieszką Wądołowską, o nieustannej walce o zdrowie chłopca, o postępach, które robi i o tym, jakiego wsparcia potrzebuje najbardziej.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
mama
26.11.2016 17:19
Filipkowi się udało, a co z pozostałymi dziećmi? Inni rodzice nie mieli tyle ,, szczęścia'' żeby ktoś zorganizował dla nich koncert w Venedzie. Borykają się sami ze swoimi problemami zamknięci w czterech ścianach z chorobą,bez kontaktu ze ,,światem'', bo albo nie mają na to czasu, albo po prostu siły.Nie mają też tyle odwagi,aby występować i nagłaśniać w mediach dramatu, który przeżywają każdego dnia. Cierpią w samotności, pozostawieni sami sobie,pozbawieni nadziei na poprawę zdrowia swojego dziecka. Kogo zainteresuje ich los, czy znajdzie się też taki ,, KTOŚ'', kto wyciągnie do nich pomocną dłoń?
Komentarze