- Zawsze byłam typową dziewczyną z Łomży, która prze do przodu. Nigdy nie zapominam, że pochodzę z małego miasta. Szczycę się tym, bo tam rosną najmocniejsi ludzie - to słowa zawsze przywoływane we wspomnieniach o gwieździe, którą pożegnaliśmy w 2006 roku.
W tym roku głównym „urodzinowym” wydarzeniem w Łomży był koncert z cyklu „Przyjaciele Pani Hanki”, którym wystąpiła Elżbieta Jodłowska.
- Po koncercie zgromadziliśmy się oczywiście przy ławeczce Pani Hanki – mówi Józef Babiel, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. - Były kwiaty i tradycyjne już odśpiewanie piosenki „My z Łomży...” przez zespół Senior Vita.
Jak dodaje, przedstawiciele warszawskiego oddziału TPZŁ, wybrali się z pewnością na Powązki i pozostawili kwiaty i znicze na grobie Hanki Bielickiej.
Komentarze