Taki scenariusz przygotowali autorzy ćwiczeń, których głównym celem było sprawdzenie jak podczas akcji poszukiwawczej wyglądać będzie współpraca różnego rodzaju formacji i instytucji. W poszukiwania "staruszki" zaangażowanych zostało bowiem około 140 reprezentantów policji, straży pożarnej, Straży Granicznej ze śmigłowcem, leśników. Byli wśród nich również ratownicy z Grupy Ratowniczej "Nadzieja" w Łomży. Swoje wrażenia opisali na profilu facebookowym.
"19 października 2016 roku odbyły się jedne z największych terenowych ćwiczeń poszukiwawczych w Polsce.
Działania ratowników na miejscu polegały na rozwinięciu naszego stanowiska dowodzenia, które bazuje na GR-002. Do akcji włączono sześć trakerów GPS. Wykorzystując ten sprzęt, sześciu ratowników - nawigatorów poprowadziło kilkuosobowe zespoły złożone z policjantów, pograniczników, strażaków i leśników.
Dużym docenieniem profesjonalizmu naszych ratowników było powierzenie jednego z sektorów poszukiwań Grupie Ratowniczej, która dla przeszukania obszaru otrzymała pod swoją komendę kilkudziesięciu funkcjonariuszy i leśników. Z pewnością miało tu znaczenie posiadania przez GR własnego stanowiska dowodzenia, które funkcjonowało bezpośrednio z mobilnym centrum Komendy Głównej Policji.
Odnalezienie poszukiwanej odbyło się również z istotnym udziałem naszych ratowników. Na miejsce zdarzenia udał się zespół ratownictwa medycznego GR na terenowej karetce ewakuacyjnej, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanej. Dodatkowo dla usprawnienia akcji ratunkowej, na miejsce odnalezienia, przed dojazdem landrovera z ratownikami udał się koordynator GR, który z pokładu śmigłowca straży granicznej obserwował rozwój akcji ratowniczej i ewakuacyjnej. Scenariusz zakładał, że w razie bardzo trudnego terenu to właśnie śmigłowiec dostarczy na miejsce pierwszego z ratowników, jednak dla naszej terenowej karetki lasy augustowskie nie stanowiły większego problemu. Śmigłowiec wykonał więc jedynie doświetlenie miejsca, a ZRM bez problemu odnalazł poszkodowaną i trwających przy niej policjantów. Ostatnim elementem ćwiczeń w terenie było przekazanie pacjenta do karetki ratunkowej i przewiezienie do szpitala, co wykonał ZRM-22 na GR-011.
Działania zamknęła wspólną odprawa niemal 150 osób biorących udział i panel dyskusyjny kadry dowódczej poszczególnych służb".
Grupa Ratownicza "Nadzieja" z Łomży kierowana przez księdza Radosława Kubła z parafii p.w. Krzyża Świętego, to jedna z nielicznych w regionie jednostek spoza państwowych służb, która ma umiejętności i możliwości sprzętowe pozwalające na poszukiwanie zaginionych osób. Jej zasadniczym działaniem jest jednak udzielanie potrzebującym pomocy medycznej.
Komentarze