Danusia Siedzikówna "Inka" urodziła się 3 września 1928 roku w Guszczewinie, koło Narewki. Jej ojciec, Wacław Siedzik, w młodości był zesłany na Sybir za działalność patriotyczną. Jako 15-letnia dziewczynka Danka, wraz ze swoją siostrą Wiesławą, złożyła przysięgę w AK. Odbyła szkolenie sanitarne. Po przejściu frontu podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. Aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem, uwolniona z konwoju UB przez patrol wileński AK. Została sanitariuszką w oddziałach antykomunistycznej partyzantki. Przybrała pseudonim "Inka", na pamiątkę szkolnej przyjaźni. Od roku 1946 roku służyła w szwadronie 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" jako łączniczka i sanitariuszka. W lipcu 1946 roku pojechała do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla oddziału. Tam aresztowana rankiem 20 lipca 1946 roku umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 roku skazana na śmierć przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. Wyrok śmierci na młodą sanitariuszkę był komunistyczną zbrodnią sądową. "Inka" nie uległa namowom obrońcy z urzędu i nie podpisała się pod pismem do Bieruta, prezydenta z "sowieckiego" nadania, o ułaskawienie. Pismo podpisał obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski. W przesłanym grypsie z więzienia "Inka" napisała:
"Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba"
Została rozstrzelana 28 sierpnia 1946 roku o 6:15 strzałem w głowę przez dowódcę plutonu egzekucyjnego, ponieważ żołnierze z plutonu nie chcieli tego zrobić. Według żyjących świadków, ks. Mariana Prusaka i ówczesnego zastępcy naczelnika więzienia w Gdańsku, przed śmiercią "Inka" krzyknęła:
"Niech żyje Polska"
Komentarze