Kino to coś więcej
To nie łomżyniacy będą jeździć po wrażenia kinowe do Białegostoku czy Ostrołęki, tylko mieszkańcy tamtych miast przyjadą do Łomży. Karol Charubin, wierzy w to niezłomnie, chociaż jeszcze kilka miesięcy temu entuzjazmu i optymizmu miał więcej. Ale się nie poddaje. Uważa, że kino jest niezbędne w szanującym się mieście. Dlatego wraz z bratem Radosławem utworzył spółkę cywilną Kino Polska i dlatego obaj wykładają bardzo duże pieniądze na gruntowną przebudowę bardzo już starego "pałacu X Muzy".
- Filantropami nie jesteśmy i przyznam, że najpierw zakładaliśmy inne przeznaczenie tej posesji - mówi Karol Charubin. - Zmieniliśmy jednak zdanie. Kino to też działalność komercyjna, ale chyba każdy przyzna, że nie jest tym samym co po prostu sklep, warsztat czy zakład usługowy. Nawet w formalnych dokumentach jest określane, jako "budynek użyteczności publicznej". Chcemy, aby nie była to nie tylko "użyteczność" dla naszego miasta, ale coś jeszcze więcej.
Sąsiedztwo dobre i sąsiedztwo trudne
"Millenium" to w Łomży obiekt kultowy. Mieści się przy ul. Wojska Polskiego 7, w miejscu od dziesiątków lat związanym z kulturą. Sąsiaduje z Miejskim Domem Kultury - Domem Środowisk Twórczych. Od frontu kino od ruchliwej tranzytowej drogi oddziela tylko chodnik. Więcej miejsca jest od podwórka, gdzie jednak kinowa działka graniczy z kilkoma innymi, w tym prywatnymi. Tyko tam możliwe było zorganizowanie całej "logistyki" remontu: dowozu i składowania materiałów, usuwania gruzu (chociaż po części odbywa się to także od frontu), ustawienia maszyn.
- Przed rozpoczęciem prac domówiliśmy się z sąsiadami co do tzw. obsługi komunikacyjnej i w ogóle organizacji "życia" od podwórka, czyli od strony ulicy 3 Maja na tych kilka miesięcy- tłumaczy Karol Charubin. - Większość ze zrozumieniem przyjęła informację, że po prostu będzie trochę trudniej i uznała, że nasza inwestycje nie narusza żadnych uprawnień właścicielskich.
Większość, ale nie właściciele posesji przy ul. Wojska Polskiego 5. To niewielki, mający swoją piękną historię budynek na zapleczu kina "Millenium" wraz z otoczeniem. Już w marcu skierowali do Urzędu Miejskiego w Łomży "zastrzeżenie" wobec prac zaplanowanych przez spółkę Kino Polska. Wskazali na dwie zasadnicze sprawy: ogrodzenie działki kinowej, które miało uniemożliwić dostęp do nieruchomości oraz obawę, że dojdzie od odcięcia kanalizacji sanitarnej wspólne obsługującej obie posesje (studzienki kanalizacyjnej mają różny status własnościowy). W skardze znalazło się także stwierdzenie, że prace budowlane rozpoczęły się jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia prezydenta.
- Ogrodzenie powstało nie po to, by komukolwiek utrudniać życie czy robić na złość. Budowa ma po prostu swoje prawa. Miały się tam odbywać prace wyburzeniowe, na podwórku gromadzone były materiały budowlane. Musieliśmy zabezpieczyć teren dla bezpieczeństwa wszystkich, którzy mogliby tamtędy przechodzić - wyjaśnia Karol Charubin. - W sprawie kanalizacji wydaliśmy jako spółka specjalne oświadczenie, że nie będziemy w żaden sposób utrudniać dostępu. Przed uzyskaniem oficjalnych dokumentów prowadzone tam były tylko prace porządkowe.
Współudziałowiec firmy Kino Polska dodaje, że wielokrotnie próbował spotkać się z właścicielką posesji przy Wojska Polskiego 5 i omówić zasady "dobrego sąsiedztwa" na czas remontu. Bez skutku.
- Z wszystkim pozostałymi takie porozumienia "domówiliśmy" - podkreśla Karol Charubin.
Można działać
Przedstawiciele prezydenta Łomży przeanalizowali zarzuty i sytuację na obu sąsiadujących posesjach. Nie stwierdzili, żadnych naruszeń przepisów przez spółkę Kino Polska, ani w kwestii ogrodzenia, ani zbyt wczesnego rozpoczęcia prac, ani dostępności kanalizacji. Uznali za to, że dostęp do swojej nieruchomości umożliwiający dostawy opału, gazu czy korespondencji autorzy skargi mają dojazdem od ulicy Wojska Polskiego. Efektem stało się datowane na kwiecień pozwolenie, aby firma Karola i Radosława Charubinów mogła zacząć tworzenie w Łomży kina na miarę XXI wieku.
Drugi jednak efekt to skarga na decyzję prezydenta skierowana do wojewody podlaskiego przez właścicieli posesji przy Wojska Polskiego 5, którzy poinformowali nas, że nie będą komentować sytuacji, ponieważ trwają jeszcze rozmowy. W połowie czerwca szef administracji rządowej w województwie utrzymał w mocy decyzję prezydenta Łomży, pozytywną dla spółki Kino Polska.
- Mamy już cztery miesiące opóźnienia. Bardzo chcieliśmy otworzyć nowoczesne kino w Łomży jesienią. Małe są jednak szanse, że uda się zdążyć w tym roku. Pewnie zresztą będą odwołania do sądu, co - na szczęście - już nie wstrzymuje prac. Nie bardzo rozumiem tę sytuację, byliśmy od początku gotowi rozmawiać... Takie sytuacje podcinają entuzjazm - mówi Karol Charubin.
Kino "Millenium" w Łomży będzie obiektem zupełnie nowej ery. Dwie sale, najnowsze technologie przenoszące w świat filmowej magii, wygodne fotele, atmosfera. To wszystko będzie, bo entuzjazm, z jakim Karol i Radosław Charubinowie zabrali się do dzieła, nie dał się całkowicie podciąć.
Komentarze