Brawami, kwiatami i serdecznymi uściskami pogratulowali łomżyńscy radni swojej przewodniczącej Bernadecie Krynickiej sukcesu w wyborach parlamentarnych. Była to w tej kadencji ostatnia sesja, jaką poprowadziła.
Jak już informowaliśmy, Bernadeta Krynicka zdobyła mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości. Jest pierwszą (po przemianach 1989 roku) łomżynianką, kóra pracować będzie w Sejmie.
- Przyrzekam, że nie zawiodę – zadeklarowała.
Miejscy samorządowcy przyjęli hucznie sukces Bernadety Krynickiej. Przewodnicząca otrzymała bukiet kwiatów, pióro i długopis od prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i jego zastępców
- Pragnę pogratulować wyborczego wyniku oraz życzę powodzenia i dobrej współpracy. Mam nadzieję, że nasze wspólne działania przyspieszą rozwój Łomży i spowodują, że nasze miasto będzie wreszcie podążać w dobrym kierunku – powiedział prezydent Mariusz Chrzanowski.
Kwiaty wręczyli nowej parlamentarzystce koleżanki i koledzy z Rady Miejskiej, a Witold Chludziński także tajemnicze pudełeczko.
- Z całego serca dziękuję moim wyborcom, sztabowi wyborczemu, moim dzieciom, które wspierały mnie na każdym kroku. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali i mnie wspierali – mówiła Bernadeta Krynicka, rozpromieniona, ale dyskretnie ocierająca łezkę wzruszenia
Jej zdaniem, Łomża i Ziemia Łomżyńska nigdy jeszcze nie miały takiej „obsady” w Sejmie jak teraz.
– Jestem przekonana, że zaczniemy w końcu się rozwijać, będzie nam się lepiej żyło, będziemy razem wszyscy współpracować i myślę, że uda się nam osiągnąć jak najwięcej dla Łomży i regionu – mówiła. - Widocznie jest dla mnie jakaś nowa misja do spełnienia.
W Sejmie Bernadeta Krynicka, zawodowo - szefowa zespołu pielęgniarskiego na oddziale dziecięcym Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, na pewno chciałaby pracować w komisji ochrony zdrowia, a chętnie także w komisjach finansów oraz infrastruktury.
- Tam będzie można najlepiej dopilnować spraw ważnych dla Ziemi Łomżyńskiej – podkreśliła. - A radni sobie poradzą. Zresztą jestem otwarta na współpracę i gotowa brać udział w sesjach, kiedy tylko będzie to możliwe.
Komentarze