- Pojechaliśmy w historycznej stolicy naszego kraju, przy relikwiach świętego Wojciecha zapytać Chrystusa o swój chrzest, początki polskości. Mszę odprawił tam dla nas ksiądz biskup Tadeusz Bronakowski, który zawsze jest z nami, gdy kończymy nasze pielgrzymki – mówi ksiądz Andrzej Godlewski.
Duchowa podróż przez Polskę miała także swój bardzo wymierny, geograficzny i klimatyczny kształt.
- Trzy dni po 100 kilometrów i 60 ostatniego dnia, ale szczególnie trudne – w deszczu, na ruchliwej trasie – dodaje proboszcz parafii Krzyża Świętego.
Piękny i trudny szlak z Łomży do Gniezna przemierzyło 15 rowerowych pielgrzymów. Była to już dziewiąta tego rodzaju wyprawa. Za każdym razem proboszcz Andrzej Godlewski i jego współtowarzysze wybierają inne miejsce docelowe. W ubiegłym roku byli np. na Westerplatte.
Komentarze