Nie byłoby Juwenaliów gdyby nie impreza do późnej nocy na świeżym powietrzu. Wszyscy bawili się przy reggae, disco, rocku i hip-hopie. Dzięki zespołom i wykonawcom takim jak: Power Play, Kękę, Hurt, FireWalk, Skafander, Bayera, Fabryka Snów, Spirituals Jazz, było głośno i bardzo wesoło. Uczestnicy imprezy przy niektórych utworach przekrzykiwali wykonawców. Coś o tym wie zespół Bayera.
- Niech pani sama zobaczy, jaka w Łomży jest publiczność - mówił wokalista zespoły Bayera. - Zawsze dobrze się bawię na swoich koncertach, ale tutaj jest naprawdę cudownie! Każdemu wykonawcy życzę tak wesołej i rozśpiewanej publiczności. Schodzę ze sceny pod ogromnym wrażeniem. Dzięki Łomża!
Impreza skończyła się po godz. 2 w nocy. Ostatnim wykonawcą był zespół Power Play. Na muszli koncertowej w Łomży było wtedy setki osób.
- Chłopcy dali radę - mówiła Aneta Gawrońska, zaraz po koncercie zespołu. - Wielkie dzięki im za to, że grali i śpiewali na żywo. Nie wszystkich, grających muzykę disco-polo na to stać.
Juwenalia się udały. Studenci Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży wracają już do codzienności. Organizatorzy wysoko podnieśli poprzeczkę tym, którzy studenckimi imprezami zajmą się w przyszłym roku. Nie lada wyzwanie przed Wami!
Komentarze