Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 14:25
Reklama

Stryczek i przenośnia. Bernadeta Krynicka "na językach", ciąg dalszy

Jaki powinien być los ludzi, którzy "donoszą" na swój kraj do obcego państwa? Powinni wisieć na stryczku. Tak uważa poseł Bernadeta Krynicka, a powiedziała o tym w wywiadzie dla diecezjalnego Radia Nadzieja w Łomży.
Stryczek i przenośnia. Bernadeta Krynicka "na językach", ciąg dalszy

Fragmenty wypowiedzi:

"Jestem Polką i w życiu na swój kraj bym nie doniosła. Dla mnie człowiek, który donosi do obcego państwa, to jest zdrajca i tak naprawdę powinien wisieć na stryczku. Taka jest prawda ... Zdrajca to jest zdrajca! Co robiono ze zdrajcami narodu?".

Kilka dni później, w krótkiej rozmowie dla "Gazety  Współczesnej" poseł Bernadeta Krynicka zaczęła tłumaczyć swoje słowa: "Niektórzy nie rozumieją, czym jest przenośnia i wzięli moją wypowiedź dosłownie. Chciałam za pomocą mocnego przekazu napiętnować pewne zachowania opozycji. Bo dla mnie najgorsze, co może zrobić obywatel, to donoszenie na swój kraj zagranicą. To równa się zdradzie".       

Na przypomnienie dziennikarki Julii Szypulskiej, że do instytucji unijnych zwracali się swego czasu np. także ojciec Tadeusz Rydzyk czy Antoni Macierewicz, Bernadeta Krynicka odpowiedziała:

"To są zupełnie inne sprawy. Podczas śledztwa po katastrofie doszło do bardzo wielu zaniedbań. Bo jaki inny kraj pozwoliłby na takie lekceważenie dowodów, na to, że do dziś nie sprowadzono wraku samolotu? Jestem głęboko przekonana, że w Smoleńsku doszło do zamachu i niech mnie uważają za idiotkę. Prawda w końcu wyjdzie na jaw". 

W poprzednim wydaniu Tygodnika Narew zastanawialiśmy się, jaki sens swoje obecności w parlamencie widzi poseł Bernadeta Krynicka rozgłos czy rozwiązywanie ważnych problemów. Zdaje się, że odpowiedź już padła. Chodzi o rozgłos.

To też jest jakiś sposób na życie. Rozgłos i popularność to bardzo cenna zdobycz. Można na tym daleko zajechać. Bohater "Big Brothera" został kiedyś posłem.

I jeszcze kilka refleksji. Jeżeli przekazywanie informacji i opinii o Polsce poza granicami jest zdradą, to sznura na stryczki trzeba będzie naprawdę dużo, bo zdarzało się to nie tylko obecnej opozycji, ale także politykom obecnie rządzącym. Poseł Bernadeta Krynicka swoją zapowiedź wieszania złożyła w katolickim radiu. Po stwierdzeniu redaktora Maciej Kowalskiego, że to bardzo mocne słowa, nie mówiła o przenośniach, tylko wyraźnie potwierdziła co - jej zdaniem - należy robić ze zdrajcami. Parlamentarzystce, która bardzo podkreśla swoją religijność, dedykujemy zatem fragment bardzo starego tekstu z Księgi Wyjścia: "Nie będziesz zabijał".


Podziel się
Oceń

Komentarze
Miła. 31.05.2016 11:42
Szkoda, że zdrajców Ojczyzny nie karze się najsurowszą karą. Ojczyzna, zaraz po Bogu powinna być największą świętością.
Reklama