Tym razem na starcie cykliczego już turnieju stanęli szachiści z Łomży, Ostrołęki, Piszu i Zambrowa. Po wygraniu niedawnych Mistrzostw Miasta w szachach szybkich, ponownie na najwyższym stopniu podium stanął Wojciech Walewski, który zdobył 7,5 na 9 możliwych punktów i o 0,5 pkt wyprzedził Tomasza Safanowskiego. Trzeci z 6,5 pkt był Paweł Obiedziński. Wśród juniorów triumfował Mateusz Janowicz (6,5 pkt - 4. miejsce open) przed Patrykiem Szwajkowskim (6,0 pkt - 6. miejsce open) i Bartoszem Kotarskim (5,0 pkt - 13. miejsce open). Puchary, dyplomy i nagrody najlepszym zawodnikom wręczył członek Zarządu Województwa Podlaskiego Pan Jacek Piorunek, który został również uhonorowany przez Zarząd Klubu Szachowego Maraton pamiątkową tabliczką za wieloletnie wspieranie rozwoju szachów w Łomży i na Ziemi Łomżyńskiej oraz łomżyńskiego klubu.
- Taki sposób uczczenia rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę - na sportowo - wydaje mi się wyjątkowo dobry - stwierdził Jacek Piorunek, któremu spodobało się to, że szachy są dyscypliną, w której mogą rywalizować zarówno dorośli, jak też zupełnie małe dzieci, jeszcze przedszkolaki.
- Staramy się, by każdy kolejny turniej stał na coraz wyższym poziomie organizacyjnym. Zależy nam na zadowoleniu uczestników, bo to najlepsza droga do propagowania naszej dyscypliny. A szachy są wyjątkowe, zwłaszcza dla dzieci, które dzięki tej grze zdecydowanie lepiej rozwijają się intelektualnie i emocjonalnie. U nas dzieci dowiadują się, że komputer można wykorzystać do nauki Maratonu, Grzegorz Kotarski. – Mamy nadzieję, że władze województwa i naszego miasta w przyszłym roku docenią znaczenie „królewskiej gry” w nieco większym stopniu niż ostatnio, dzięki czemu będziemy mogli nieco „rozwinąć skrzydła”, a nasi zawodnicy będą promować Łomżę w Polsce, Europie i na świecie – dodał Kotarski.
Tegoroczny 11 listopada, był jednak dniem wyjątkowym również z innego niż Rocznica powodu. Otóż układ cyfr w dzisiejszej dacie (11.11.11) pojawia się raz na 100 lat i organizatorzy postanowili ten fakt również zauważyć. Śmiechu przy tym było co niemiara, bowiem o godz. 11:11 (po 2. rundzie) nastąpiła krótka przerwa, podczas której zawodnik z 11 numerem startowym wylosował 11 karteczek. Ostatnia była szczęśliwa i posiadacz 14 numeru na liście zawodników (Bartek Kotarski) wygrał nagrodę specjalną - oczywiście 11 złotych...
(oprac. db)
Komentarze