Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 12:49
Reklama dotacje rpo

Artyści wybrali Łomżę zamiast Rosji

Nietypowy mecz został rozegrany na stadionie miejskim w Łomży: artyści kontra oldboy'e Łomżyńskiego Klubu Sportowego, trzecioligowi zawodnicy oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Łomży
Artyści wybrali Łomżę zamiast Rosji

 

Nietypowy mecz został rozegrany na stadionie miejskim w Łomży: artyści kontra oldboy'e Łomżyńskiego Klubu Sportowego, trzecioligowi zawodnicy oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

 Artyści wybrali Łomżę zamiast Rosji

- Ze względu na wydarzenia na Ukrainie nie pojechaliśmy do Rosji na światowe mistrzostwa reprezentacji artystów. Musieliśmy zbojkotować ten wyjazd, ale dzięki temu możemy grać na łomżyńskiej murawie – powiedział Marek Włodarczyk z popularnego serialu „Kryminalni”.

ZOBACZ ZDJĘCIA 

Pot, krew i łzy – po pierwszej połowie meczu artyści przegrywali z graczami ŁKS jeden do trzech.

- Na boisku poczucie humoru się nie przydaje, bo każdy mężczyzna traktuje piłkę nożną śmiertelnie poważnie – powiedział w przerwie Tomasz Jachimek, artysta znany z popularnych skeczy kabaretowych. - Pośmiać można się na scenie, a tu jest ciężka praca.

 Nadzieja i remis

Nadzieja przyszła wraz z drugą połową. Na boisku pojawili się artyści oraz seniorzy z ŁKS i pracownicy MOSiR. Na osiem minut przed końcem rozgrywki artystom udało się wyrównać trzy do trzech.

- Jeszcze wygramy ten mecz– radości nie krył Marek Włodarczyk. Drużyna aktorów, prowadzona przez Piotra Świerczewskiego, nie trwała długo w zachwycie. Na kilka minut przed końcem meczu Łomża zdobyła kolejną i już ostatnią w rozgrywce bramkę.

- Byliśmy w dobrej formie, nie liczy się wiek, ale zapał do gry i wytrwałość. Ale i aktorom nie brakowało determinacji – skomentował Hieronim Łada, były piłkarz m.in. Jagiellonii (do 1978 roku) oraz trener.

 Trochę historii

Nie był to jedyny osobliwy mecz rozegrany w mieście. W 1928 roku, jak podaje Jerzy Jastrzębski w książce „Był taki dzień”: „Mecz ŁKS z Żydowskim Klubem Sportowym Łomża został przerwany przy stanie 0: 0 przez sędziego z powodu pęknięcia piłki.”


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama