Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 15:09
Reklama dotacje rpo

Przywrócić Polskę na drogę rozwoju

Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP, chce być prezydentem aktywnym, prezydentem, który swoimi inicjatywami bierze udział w "naprawianiu Rzeczpospolitej' i "przywracaniu Polski na drogę rozwoju". Pierwszą niedzielę wiosny spędził na Ziemi Łomżyńskiej rozmawiając z mieszkań
Przywrócić Polskę na drogę rozwoju

Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP, chce być prezydentem aktywnym, prezydentem, który swoimi inicjatywami bierze udział w "naprawianiu Rzeczpospolitej' i "przywracaniu Polski na drogę rozwoju". Pierwszą niedzielę wiosny spędził na Ziemi Łomżyńskiej rozmawiając z mieszkańcami. Honory gospodarza pełnił podczas tych spotkań poseł Lech Antoni Kołakowski.

- Podczas mojej "pielgrzymki" po kraju jestem wszędzie tam, gdzie mieszkają moi rodacy - mówił Andrzej Duda. -  Proszę o wasze poparcie, ponieważ w naszym systemie władzy tylko prezydent RP jest wybierany przez całe społeczeństwo, w każdej, nawet najmniejszej komisji wyborczej. I na pewno nie jest "stróżem żyrandola". To ogromna godność i zaszczyt, ale także wielkie zobowiązanie.

W każdym z odwiedzanych miejsc na Ziemi Łomżyńskiej Andrzej Duda opowiadał o swojej wizji prezydentury, która powinna  być aktywna, kreatywna, Najwyższy przedstawiciel państwa ma realizować "wielki ideał", słuchać i dostrzegać potrzeby mieszkańców, dbać o odbudowę gospodarki troszczyć się o bezpieczeństwo.  Jednym z głównych zadań prezydenta mają być także inicjatywy powstrzymujące młode pokolenie przed wyjazdami za granicę w poszukiwaniu pracy.  Andrzej Duda mówił także m. in. o programach zrównoważonego rozwoju kraju, w których dostrzeżone zostaną potrzeby miast takich, jak Łomża, pozostawionych bez wsparcia. Zadeklarował utworzenie Narodowej Rady Rozwoju skupiającej fachowców z wielu dziedzin.

Negatywnymi "bohaterami" opowieści kandydata na prezydenta były rządy Platformy Obywatelskiej oraz obecna głowa państwa, Bronisław Komorowski. W ocenie Andrzej Dudy, w minionym pięcioleciu nie potrafił on bardzo często znaleźć czasu dla środowisk, które chciały przyjść ze swoimi problemami: dla rodzin osób niepełnosprawnych, dla rodziców sześciolatków, dla górników, rolników, obrońców polskich lasów. Nie podejmował interwencji w sprawie reformy emerytalnej, podnoszenie podatków, likwidowanych gałęzi przemysłu, ograniczania potencjału polskiej armii, nie potrafił odpowiednio dbać o polskie interesy za granicą, choćby w ostatnio strategicznie groźnej dla Polski sprawie odchodzenia Unii Europejskiej od węgla .

- Czasami trzeba po prosu umieć powiedzieć "nie" - mówił kandydat PiS przed dworkiem Lutosławskich w Drozdowie, w którym ostatnie lata życia spędził Roman Dmowski. - Jesteśmy tu w miejscu symbolicznym,  które każe myśleć o Romanie Dmowskim, marszałku Józefie Piłsudskim czy Wincentym Witosie, niezłomnych postaciach, które dźwigały Polskę z ruin. Za ich przykładem powinniśmy też  podjąć się naprawy Polski.  

 

Przywrócić Polskę na drogę rozwoju

- Może mądrzy ludzie kiedyś w końcu wygrają - wzdycha starsza pani zmierzająca na łomżyński Stary Rynek, na spotkanie z kandydatem Prawa i  Sprawiedliwości na prezydenta RP. Pierwsza niedziela wiosny jest chłodna, ale słoneczna. Dla odwiedzającego województwo podlaskie Andrzeja Dudy dzień rozpoczął się bardzo wcześnie, a zarazem bardzo sympatycznie i nietypowo.  

W Kolnie

- Jesteśmy w jedynym miejscu w Polsce, w którym kandydata na prezydenta RP Andrzeja Dudę wita burmistrz Andrzej Duda - słowa łomżyńskiego posła Lecha Antoniego Kołakowskiego, który otworzył kolneńskie spotkanie bardzo spodobały się jego uczestnikom. - Oczywiście witamy i życzymy powodzenia w wyborach - dołączył się burmistrz Andrzej Duda.

A Andrzej Duda, który ubiega się o urząd prezydenta RP, wcale zaskoczony nie był.

- Poznaliśmy się już kiedyś, pośmialiśmy się wspólnie - tłumaczył. - Mam bardzo wiele satysfakcji, że nazwisko, które obaj nosimy, jest w Kolnie symbolem dobrze realizowanej pracy i obowiązków na rzecz lokalnej społeczności. Potwierdziły to niedawne wybory.

Podczas kolneńskiego wystąpienia sporo uwagi kandydat PiS poświęcił krytyce rządu i ministra rolnictwa Marka Sawickiego, głównie za pozostawienie rolników, którzy w niczym nie zawinili z problemami - np. takimi jak embargo na eksport do Rosji - bez pomocy państwa

- Nigdy też nie słyszałem, aby prezydent Bronisław Komorowski zabiegał w Brukseli o interesy rolników - stwierdził Andrzej Duda.

Zwrócił uwagę także na kolejny problem dotykający mniejsze ośrodki w kraju.

- Byłem tutaj na mszy. Podczas ogłoszeń parafialnych ksiądz dziekan zaprosił wiernych do spowiedzi, zanim utworzą się kolejki, gdy na święta przyjadą bliscy "zza granicy". Jeszcze kilka , kilkanaście lat temu pewnie byłaby mowa o bliskich, którzy przyjadą z innych części kraju. Teraz mamy poza granicami Polski już pewnie całe pokolenie rodaków, A to oznacza, że następnego już w kraju mieć nie będziemy. Młodym ludziom trzeba stworzyć warunki życia i pracy tu na miejscu - mówił Andrzej Duda.    

Kolejnym przystankiem "Dudabusu", którym podróżował kandydat PiS, był Stary Rynek...

W Łomży

Najpierw rozległy się gromkie brawa a w chwilę później po centrum Łomży poniosło się hasło z setek gardeł: "Andrzej Duda prezydentem". Słowami posła Lecha Antoniego Kołakowskiego, kwiatami, transparentem z napisem "Andrzej musisz", biało-czerwonymi flagami specjalnymi koszulkami i czapeczkami powitany został przez tłum mieszkańców Łomży kandydat PiS na prezydenta.

- Uścisnął mi rękę - z satysfakcją mówi pan Henryk.

Andrzej Duda mówił na Starym Rynku o bankach, emeryturach i rentach, młodych ludziach poza granicami Polski, dawnych miastach wojewódzkich, o które nikt nie zadbał, przerzucaniu przez rząd coraz większych obowiązków na samorządy.

- Znikają w mniejszych ośrodkach sądy, prokuratury, poczty, placówki kultury, szkoły. To jest "zwijanie Polski" - mówił były minister kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Ale zmiana jest możliwa.

Kilka razy brawami jego słowa przyjmowali uczestnicy spotkania. Andrzej Duda wyraźnie podkreślił, że zamierza "twardo" (tego słowa użył kilka razy) domagać się wzmocnienia militarnego Polski, zabiegać o jej strategiczne interesy w Europie i świecie, bronić "pereł w koronie" takich, jak np. lasy państwowe.

Na wróżbę zwycięstwa kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta otrzymał od łomżyńskiego posła Lecha Antoniego Kołakowskiego replikę buławy marszałkowskiej. Nawiązań do historii i symboli nie zabrakło także w kolejnym miejscu odwiedzanym przez Andrzeja Dudę.

W Drozdowie

Wizyta tam zaczęła się od złożenia wiązanki kwiatów przy tablicy poświęconej pamięci Romana Dmowskiego na dawnym dworku Lutosławskich (obecnie to siedziba Muzeum Przyrody). Jeden z twórców polskiej niepodległości spędził tam ostatnie miesiące życia i zmarł.

- To symboliczne miejsce przywodzące na myśl ludzi, którzy - mimo wszelkich różnic - wierzyli, że można Polskę odbudować z ruin - powiedział Andrzej Duda.

Kandydat PiS na prezydenta okres rządów PO - PSL podsumował w kilku słowach: niespełnione obietnice, zawiedzione nadzieje, głębokie rozczarowania.  Powtórzył słowa o konieczności powstrzymania fali wyjazdów młodych ludzi za granicę, stworzenia specjalnych programów dla dawnych miast wojewódzkich, rozwoju infrastruktury transportowej.       

Andrzej Duda odwiedził także w niedzielę Zambrów, Wysokie Mazowieckie i kilka miejscowości we wschodniej części województwa. Przedstawiciele sztabu wyborczego kandydata są przekonani, ze przed majowymi wyborami kandydat Prawa i Sprawiedliwości znajdzie jeszcze czas na spotkania w województwie podlaskim.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Mileenka 26.03.2015 14:07
Bardzo się dziwię, że po tylu przykrościach wyrządzonych przez Bronka, nadal tyle osób na niego głosuje
gutek22 26.03.2015 13:42
Komorowski nie ma swojego zdania, recytuje to co piszą mu koledzy z PO.
dżordż 24.03.2015 21:32
Całe te piowskie towarzystwo wysłał bym na Ukraiński front z ich poglądami. Prezes wysłał jakiegoś gównozjada na kandydata, który niema najmniejszych szans w wyborach, każdy o tym wie i największa piowska propaganda nie pomoże.
Gość 24.03.2015 19:40
w zasadzie nie jestem zwolenniczką polityki ale od jakiegoś czasu obserwuje to co się dzieje w mediach odnośnie wyborów i szczerze przyznaję, że będę głosować na Dudę, dlaczego? otóż m.in z tego względu, iż faktycznie spośród swoich planów ma plan na młodych Polaków. Wreszcie może procent emigrujących zacznie spadać ale aby do tego doszło musi się poprawić znacznie sytuacja na naszym rynku, liczę na to, że mój głos nie pójdzie na marne i faktycznie wkroczą do akcji konkretne działania poprawiające status qvo, a nie, że skończy się tylko na obietnicach tak jak to miało miejsce w przypadku Bronisława K.
Gość 24.03.2015 18:39
Andrzej Duda ma moje zdecydowane poparcie. Od dawna czekaliśmy na takiego kandydata, młodego, energicznego, dobrze wykształconego i do tego znającego języki obce.
Reklama